Przebieg 300 tysięcy kilometrów, bać się takiego samochodu?

Przebieg 300 tysięcy kilometrów, bać się takiego samochodu?

Przebieg w samochodach używanych, dla wielu osób szukających samochodu jest rzeczą pierwszorzędną. Już podczas szukania samochodu na portalach ogłoszeniowych zaznaczają filtr do 150 tys. max. 200 tys. km przebiegu. Czy warto obawiać się takich przebiegów i czy niski przebieg w samochodzie jest gwarancją tego, że nie będziemy mieli wydatków związanych z naprawami po jego zakupie?

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że w Polsce nadal oferowana jest duża liczba samochodów, których liczniki nie wykazują prawdziwego przebiegu samochodu. Ludzie, chcąc kupić samochód w atrakcyjnej cenie z jak najniższym przebiegiem, w pewien sposób sami ukształtowali taką, a nie inną sytuację na naszym rynku. Już na tym etapie możemy zdać sobie sprawę z tego, że takie samochody mogą mieć po 300 tys. przejechanych km. Nie oznacza to jednak, że osoby kupujące takie samochody są niezadowolone. Czasem bezproblemowo tacy klienci robią kolejne 100 tys. bez większych napraw.

Na stan samochodu składa się nie tylko jego przebieg, ale również sposób jego eksploatacji. Dlatego można również rzec, że przebieg, przebiegowi nierówny. Weźmy dwa identyczne samochody z tym samym przebiegiem, z tym że jedno było eksploatowane na trasach przy jednostajnym tempie, drugie zaś z kolei używane było w cyklu miejskim, do krótkich przejazdów. Rzeczą oczywistą jest to, że auto eksploatowane w mieście, będzie miało większe zużycie podzespołów takich jak sprzęgło, rozrusznik, wieniec kierownicy itp. Podobnie ma się też kwestia zużycia wnętrza, gdzie od ciągłej zmiany biegów znacznie bardziej zużyte będą pedały, czy gałka zmiany biegów, a od kręcenia kierownicą, większe zużycie widoczne na kierownicy.

Samochody z przebiegami ponad 300 tys. km często są odpowiednio serwisowane, dlatego kupując samochód, warto zwrócić uwagę właśnie na historię serwisową samochodu. Może okazać się, że wszystkie ważniejsze części eksploatacyjne zostały w nim wymienione, a co za tym idzie, może finalnie okazać się lepszym wyjściem, niż model z mniejszym przebiegiem, którego to te czynności serwisowe nie zostały jeszcze wykonane.

Samochody z niskimi przebiegami nie są też gwarancją bezproblemowej eksploatacji. Jeśli w samochodzie ktoś nie zmieniał oleju co roku, ponieważ przejechał tylko 3 tys. km, to może okazać się, że taki olej zmieniany był raz na 3 lata, co znacznie skraca żywot danej jednostki.

Kupując więc samochód używany, powinniśmy zwrócić uwagę nie na przebieg, lecz na ogólny stan samochodu. Warto przyjrzeć się jego historii serwisowej, jak i sprawność wszystkich podzespołów, a także stan blachy i zużycia elementów we wnętrzu auta. Na pytanie, czy warto obawiać się samochodów z 300 tys. km przebiegu, nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, ponieważ zarówno w samochodach z wysokim, jak i z niskim przebiegiem, możemy spotkać zadbane egzemplarze, a także takie, które będą narażały nas na inwestycję w serwis po jego zakupie. Przy wyborze samochodu, warto zabrać ze sobą fachowców, którzy są w stanie ocenić realny stan samochodu.